Jeśli zbyt długo pracujemy przed monitorem, musimy liczyć się z tym, że ucierpi na tym nasz wzrok. Mamy też świadomość tego, że zgarbiona pozycja, jaką zazwyczaj przyjmujemy podczas pracy z komputerem, nie służy naszemu kręgosłupowi. A jednak wcale nie możemy powiedzieć, że doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, jaki jest wpływ komputera na nasze zdrowie.
Istnieje przecież jeszcze przynajmniej jedna cześć naszego ciała, która może naprawdę źle zareagować na pracę z komputerem. Tą częścią są nasze dłonie, a dokładniej – nadgarstki.
O tym, że nadgarstki są poważnie zagrożone może świadczyć choćby to, że coraz częściej mówi się o zespole cieśni nadgarstka jako o chorobie zawodowej. Jej pojawienie się jest konsekwencją wyginania dłoni w nienaturalny dla niej sposób jako konsekwencji pracy z myszką komputerową. Ból w nadgarstku początkowo jest po prostu niezbyt przyjemną dolegliwością, z czasem jednak przybiera na sile do tego stopnia, że uniemożliwia normalną pracę. W skrajnym przypadku rozwiązaniem narastających problemów ze zdrowiem może się okazać jedynie operacja.
Choroba zwykle zaczyna się dość niewinnie. Pacjenci przyznają, że pierwszym niepokojącym objawem jest często przebudzenie się w środku nocy z powodu drętwienia i mrowienia rąk i ich dokuczliwego bólu. Potem jest tylko gorzej, już samo podniesienie filiżanki z kawą może się nowiem okazać poważnym wyzwaniem. Oczywiście, początkowe objawy zwykle są ignorowane zwłaszcza, że zwalcza je tabletka przeciwbólowa.
Z czasem jednak skuteczność leków spada, a ból jest na tyle silny, że uniemożliwia wykonywanie codziennych obowiązków. Dopiero na tym etapie większość osób decyduje się na pierwszą wizytę w gabinecie lekarskim. Zespołowi cieśni nadgarstka sprzyja nie tylko granie, ale każda praca, która wymaga powtarzania cały czas tych samych ruchów. Na szczęście, opisany tu scenariusz wcale nie musi powtórzyć się w przypadku każdej osoby pracującej przy komputerze.
Podkładka Fellowes pod mysz i nadgarstek Memory Foam
Opisane tu rozwiązanie zwraca na siebie uwagę przede wszystkim dlatego, że charakteryzuje się przynajmniej kilkoma właściwościami, których ciężko jest doszukać się w odniesieniu do innych podkładek. Na pierwszy plan wysuwa się to, że jej formowanie się jest konsekwencją zarówno ciepła, jak i siły nacisku ręki, dzięki czemu jej kształt dopasowuje się do indywidualnych potrzeb użytkownika. Sama podkładka zapewnia dzięki temu najbardziej komfortowe położenie dla nadgarstka, a jednocześnie pozwala na idealne odwzorowanie ruchów zarówno w przypadku myszy kulkowej, jak i optycznej. Nie przesuwa się też po blacie biurka, co jest możliwe przede wszystkim dlatego, że jest wyposażona w antypoślizgową podstawę.
Podkładka Fellowes pod mysz i nadgarstek i-Spire
Tego rodzaju rozwiązanie znajduje zastosowanie tak w przypadku myszy optycznych, jak i laserowych. Odznacza się nowoczesnym wzornictwem, a jednocześnie pozwala na płynne poruszanie nadgarstkami podczas pracy. Poprawia to komfort użytkowania, a jednocześnie eliminuje ból ograniczając napięcia mięśniowe.